Mury pną się do góry. Rośnie garaż, rośnie bryła główna. Zamówiłam na budowę drewno na szalunki słupów i podciągów parteru- trochę tego wyszło. W międzyczasie nieco zmieniliśmy harmonogram prac, intensywniej skupiając się na początku na pracach wewnętrznych- instalacjach i tynkach, by jeszcze przed ocieplaniem budynku zdążyć ze szlichtami a tym samym drzwiami zewnętrznymi drewnianymi. Kolejność bardzo ścisła: najpierw warstwy wykończeniowe dachu, potem instalacje elektryczne, potem piony instalacji kanalizacyjnej, tynki wewnętrzne i powoli reszta instalacji, by dojść do wylewek, a jak przeschną- do drzwi zewnętrznych, i móc przynajmniej bez wykończenia wykonać prace elewacyjne przed zimą. Tym samym mamy nadzieję, że zdąży lepiej odparować wilgoć z tynków gipsowych, w których wody będzie bardzo dużo- ocieplając ściany szybciej – ryzykowalibyśmy zblokowanie wilgoci wewnątrz, a mamy w planach postawienie ścian działowych w konstrukcji gipsowo-kartonowej, która tego nie znosi…
Kilka fotek:
Podpinam dzień 15, ostatni dzień czerwca. Zdjęć nie będzie, bo nie mam wodoszczelnego aparatu fotograficznego:). Ekipa kończy murować parter (właściwie to ma aktualnie wymuszoną przerwę techniczną, bo leje jak z cebra), zaszalowała nadproże 1 okna, i teraz będzie zbijać szalunek stropu. Trzeba było dostarczyć znów trochę gwoździ, wkrętów i szpilek. Pomocna okazała się jak zwykle pobliska Norma w Klaudynie.
Dziś trochę urzędowo: potrzebowaliśmy nowe zaświadczenia o niezaleganiu z podatkami i składkami z urzędu skarbowego i tej drugiej, mojej ulubionej instytucji ze złotym logo. Wyrabialiśmy je niedawno, na potrzeby kredytu, przy składaniu wszystkich dokumentów do banku… ale…. bank wciąż rozpatruje nasz wniosek, a dokumenty już straciły aktualność. Dokładamy też po miesiącu kolejne porcje wyciągów z ksiąg przychodów i rozchodów, wykazy z wszelkich kont, i zastanawiam się, jaki kolejny dokument straci w najbliższym czasie aktualność. Czuję się, jakbyśmy złożyli już dokumenty do co najmniej 2 kredytów… eh… kto brał kredyt, ten wie o czym piszę. Na pocieszenie zrobiliśmy szybką akcję z weryfikacją wniosku w innym banku, i mamy zapewnienie, że dostaniemy ten wyczekiwany kredyt w 1 dzień, jeśli się zdecydujemy. Na razie spokojniejsi dajemy jeszcze szansę bankowi nr 1. - finansowo ma zdecydowanie najlepszą ofertę. I czekamy….