Dziś rano posadzka wyglądała, jakby wykonawcy pomylili się z kolorem:
Tak wyglądała po szlifowaniu i gruntowaniu żywicą.
Gdy zajrzałam po południu- schła już właściwa warstwa z kolorem, polimerowa:
Wygląda bardzo jasno, jak złamana biel, pewnie przez mocny połysk ( a jest jasno-szara). Docelowo otrzyma jeszcze po 2 dobach warstwę (impregnatu? wosku?) satynową- wtedy powinna mieć wyraźniejszy szary odcień.
Tymczasem na parterze składane były meble kuchenne…
Przyjechały do nas chyba w tydzień po złożeniu zamówienia. Laminat efektowny, ładnie prezentuje się na krawędziach. Na razie jest bardzo dobrze…